niedziela, 8 października 2017

Prezentacja: Skoda Octavia Kombi 1.4 TSI 150 KM

Witajcie!

W ubiegłym roku, miałem okazje zaprezentować na blogu Seata Leona trzeciej generacji z silnikiem 1.4 TSI o mocy 125 KM, mianowicie dzisiaj przedstawię Wam bliźniaczy model z koncernu VAG, oparty na tych samych podzespołach, czyli Skodę Octavie III generacji.

Zapraszam! :)

Historia modelu
Pierwsza generacja Octavii zadebiutowała na rynku w 1996 roku. Rok później do sprzedaży trafiła wersja kombi. W 2000 roku po raz pierwszy światło dzienne ujrzała topowa odmiana Skody, mianowicie Octavia o oznaczeniu RS. Skoda Octavia dzieliła płytę podłogową z takimi modelami jak Audi A3, VW Golf IV/Bora i Seat Leon I. Produkcja trwała aż 14 lat, a przez ten okres wyprodukowano 1 442 126 aut. W latach 2003-2013 produkowano II generacje, a od 2012 roku do dzisiaj, III odsłonę Skody Octavii.

Skoda Octavia I generacji w wersji liftback

Co dzisiaj testuje?

Dokładnie Skode Octavie III w wersji kombi z silnikiem 1.4 TSI i mocy 150 KM. Mój egzemplarz został wyprodukowany w 2015 roku, jest to wersja z przed faceliftingu (moim zdaniem ta ładniejsza). Modernizacja Octavii III miała miejsce w 2017 roku i jej znakiem rozpoznawczym są na pewno reflektory, które są teraz już dwuczęściowe i do złudzenia przypominają te, występujące w Mercedesie Klasy E W212 (zdjęcie poniżej).


Skoda Octavia 1.4 TSI 150 KM 



Silnik
W tej generacji Skody Octavii, nie znajdziemy już prostych wolnossących silników, tak jak miało to miejsce w poprzednich odmianach. W tym egzemplarzu znajdziemy już turbodoładowaną jednostkę o pojemności 1.4 TSI (EA211) o mocy 150 KM. Silnik ten, jest już na wtrysku bezpośrednim, co trochę komplikuję montaż instalacji gazowej, aczkolwiek są już firmy w Polsce, świadczące takie usługi. Ceny wahają się od 6-10 000 tyś zł. w zależności od generacji instalacji gazowej. Sama jednostka jest już mniej awaryjna, dzięki zastosowaniu paska rozrządu od poprzedniej odmiany 1.4 TSI (EA111) gdzie lubił zrywać się łańcuch rozrządu. Chociaż bywają egzemplarze, gdzie można zauważyć podwyższone zużycie oleju. Nie mniej jednak, jest to doskonała alternatywa dla diesli, gdyż spalanie jest na umiarkowanym poziomie. Podczas spokojnej jazdy po mieście, mogłem zadowolić się spalaniem na poziomie 6l/100km, co moim zdaniem jest świetnym wynikiem, jak na auto o takich gabarytach.
DANE TECHNICZNE 1.4 TSI 150 KM

ZASILANIE: WTRYSK BEZPOŚREDNI

POJEMNOŚĆ SKOKOWA: 1395 CM3

UKŁAD CYLINDRÓW/ZAWORY: R4/16

MOC MAKSYMALNA: 150 KM

MAKS. MOMENT OBROTOWY 250 NM

ROZRZĄD: PASKOWY

SKRZYNIA BIEGÓW: MANUALNA

NAPĘD: PRZEDNI 

Silnik 1.4 TSI 150 KM
Pewnie dałoby radę więcej zejść poniżej 6 litrów, ale tak czy tak jestem zadowolony :)
Stylistyka i nadwozie
Konstrukcja całej bryły nadwozia nie zmieniła się znacząco w stosunku do drugiej generacji. Koncepcja auta przestronnego i pakownego pozostała. Octavia w zestawieniu z poprzednikiem ma na pewno bardziej wyrazistą i ostrzej poprowadzoną linię nadwozia. Charakteryzują ją przetłoczenia na masce, błotnikach, drzwiach bocznych kończąc na klapie bagażnika. Na pochwałę zasługują piękne światła biksenonowe z poprowadzonym u dołu paskiem ledowym do jazdy dziennej. Lampy z tyłu, są również wykonane w technologi LED, ładnie tworząc wzór litery C. Dopełnieniem całości, tzw. "truskawką na torcie" cytując klasyka, pana Tomasza Hajto, są 17 calowe felgi o rozmiarze 225/45, które swoim kształtem dają tej Skodzie wrażenie lekkości i sportowy wygląd.
WYMIARY SKODY OCTAVII W WERSJI KOMBI

DŁUGOŚĆ: 4659 MM

SZEROKOŚĆ: 1814 MM

ROZSTAW OSI: 2686 MM

WYSOKOŚĆ: 1465 MM

MASA WŁASNA: 1277 KG
Przednie światła z paskiem LED do jazdy dziennej
Tylne światła w kształcie litery C
Rozmiar opon: 225/45 R17
Boczne lusterka




Wnętrze
Ergonomiczne i przemyślane, są to pierwsze słowa, które same nasuwają się po wejściu do środka. I ma to zastosowanie w rzeczywistości. Przyciski do sterowania systemem multimedialnym i klimatyzacją, są intuicyjnie rozmieszczone. Deska rozdzielcza została wykonana z miękkiego tworzywa, miłego w dotyku, tak samo boczki przednich drzwi, siedząc z tyłu możemy zauważyć już twardsze plastiki. Fotele wygodne, materiałowe, po prostu dobre. Na plus zasługują tylne kratki nawiewów dla tylnych pasażerów, o których pamiętano, bo nie w każdym aucie tej klasy można je tam znaleźć.









Bagażnik
W Skodzie Octavii III jest foremny i ustawny. Po złożeniu tylnej kanapy, śmiało zmieścimy w nim lodówkę czy też pralkę. W bagażniku możemy znaleźć takie udogodnienia jak: haczyki na zakupy, gniazdo 12V np. na zasilanie lodówki turystycznej, siatkę transportową czy też plastik, którym możemy odgrodzić dany fragment bagażnika. Hasło Skody "Simply Clever" pasuje tu idealnie.
Pojemność bagażnika w wersji kombi to 610 litrów, a przy złożonej tylnej kanapie to aż 1740 litrów pojemności!




Podsumowanie
Skodzie od początku debiutu ich pierwszych modeli, przyświecał jeden cel, mianowicie miały być to pojazdy dla każdego. Fabia, młodszy brat VW Polo, był od niego sporo tańszy, Octavia zawsze oferowała więcej we wnętrzu niż Golf, a Superb zachwycał ilością miejsca na tylnej kanapie. To tylko kilka przykładów, których jest na pewno więcej. 
Wracając do prezentowanej przeze mnie Skody Octavii Kombi 1.4 TSI 150 KM, to auto urzekło mnie ilością miejsca w środku i przestronnością. Samochód ten, idealnie pasuje w realia każdej rodziny, mającej dwójkę dzieci. Duży bagażnik z tyłu jest tego przypieczętowaniem. Dodając do tego silnik, który zapewnia dobrą dynamikę w każdych warunkach przy umiarkowanym spalaniu, wniosek nasuwa się sam, że mamy do czynienia z autem wykonanym od A do Z.

Ta prezentacja nie odbyłaby się, gdyby nie pomoc Pana Łukasza Wlekłego, który udostępnił mi Skodę do testu. Z tego miejsca, chciałbym serdecznie podziękować za zaufanie :) 

Do zobaczenia przy kolejnych prezentacjach! :)
  

niedziela, 26 lutego 2017

Prezentacja: Volkswagen Bora 1.6 SR 101 KM

Witam Wszystkich po dłuższej przerwie!
Lecimy z kolejnym materiałem, a co za tym idzie z prezentacją następnego samochodu :)

Bohaterem dzisiejszego artykułu jest mój nowy nabytek, Volkswagen Bora z 1999 roku.

Zapraszam serdecznie!

Historia modelu
Wszystko zaczęło się w 1979 roku, kiedy to została zaprezentowana pierwsza generacja tego modelu o nazwie Jetta. Auto zbudowane na podwoziu VW Golfa I generacji i dzielącym z nim wiele podzespołów. Przez lata produkcji, kompaktowy sedan zmieniał dwa razy swą nazwę. Trzecia generacja prod. w latach 1992-1999 nosiła nazwę Vento (często widywana na polskich drogach jako radiowóz policyjny) oraz czwarta, prezentowana dzisiaj, nazwana jako Bora. Obecnie produkowana jest już szósta generacja, nosząca pierwotną nazwę Jetta.

VW Jetta I w wersji coupe (żródło: pinterest.com)

Jak to się stało?!
Jak dobrze wiecie, byłem szczęśliwym posiadaczem Fiata Bravy, którego użytkowałem przez ostatnie dwa lata. Brava, była dobrym autem na początek swojej przygody z czterema kółkami, ale czegoś mi w niej brakowało. I tak przełomie września i października 2016 roku, zapadła ostateczna decyzja o zmianie znaczka na masce. Po długich poszukiwaniach, wybór padł właśnie na VW Bore z silnikiem benzynowym 1.6 SR o mocy 101 KM z 1999 roku.

W dniu zakupu :)





























Silnik
Motor napędzający tą maszynę to dobrze znana, ceniona oraz dobrze znosząca instalacje LPG, 8-zaworowa jednostka o pojemności 1600 cm3 i mocy 101 KM. Silnik ten, zadebiutował na początku lat 90 i był oferowany aż, do produkcji VW Golfa VI-generacji. Dodatkowo do VW, założyłem instalację LPG firmy STAG, która czyni Borę tanią w eksploatacji. Zbiornik na gaz mieści 42 litry, co daje przy spokojnej jeździe przeszło 420 km zasięgu. Koszt przejechania takiego dystansu przy dzisiejszych cenach gazu to tylko 97 zł.

Silnik 1.6 SR 8v 101 KM
Komputer sterujący instalacją gazową firmy STAG
Wlew gazu zamontowany pod klapką
Stylistyka
Jak to we wszystkich Volkswagenach, stonowana oraz zachowawcza. Bora na zewnątrz, nie przypomina swojego mniejszego brata, Golfa. Różni się przednim grillem, który w Borze jest bardziej okrągły i obły, ładnie komponując się ze światłami zaprojektowanymi specjalnie do tego modelu. Przechodząc dalej, możemy już dostrzec podobieństwo, które pojawia się gdy spojrzymy na drzwi. Mają dokładnie takie same wymiary jak Golfa IV. Tył auta ładnie ścięty, podkreślający dokładnie linie sedana.






Wnętrze
W mojej wersji wyposażenia Highline jest dosyć luksusowe. Beżowa, jasna tapicerka rozjaśnia całe wnętrze. Fotele wyglądają na wygodne i rzeczywiście tak jest, mają dobre trzymanie boczne i są miłe w dotyku. Układ całej deski rozdzielczej jest identyczny jak w Golfie IV. Jeżeli chodzi o materiały użyte do wykończenia wnętrza, są naprawdę dobrej jakości i miękkie, łatwo uginające się pod palcem.

Fotele, trzymanie boczne zawdzięczają dobremu wyprofilowaniu




























Widok na całą deskę rozdzielczą




























Uchwyt mieszczący bez problemu dwie puszki z napojem




























Widok na zegary
































Wyposażenie
VW Bora została wyposażona m. in. w:
- układ ABS,
- 4x poduszkę powietrzną (kierowcy, pasażera oraz dwie boczne),
- 4x elektrycznie podnoszone szyby,
- elektrycznie regulowane lusterka, z funkcją ogrzewania,
- klimatyzację manualną,
- kolumnę kierownicy regulowaną w dwóch płaszczyznach,
- wspomaganie kierownicy,
- podgrzewane przednie fotele.
































































Bagażnik
Oferuje 455 litrów pojemności, jeżeli złożymy tylne siedzenia, otrzymujemy 785 litrów pojemności bagażowej. Sam kształt bagażnika jest regularny i możemy do niego zmieścić, dwie średniej wielkości walizki.





























Podsumowanie
Auto na pewno świetnie wyposażone, dające komfort podróżowania i bezpieczeństwa, czego niestety brakowało mi w swoim pierwszym samochodzie. VW jest wygodnym samochodem, dobrze wybierającym nierówności na naszych polskich drogach. Auto nie jest drogie w eksploatacji, czego mogłem doświadczyć podczas mojego użytkowania. VW Bora, polecam wszystkim tym, którzy szukają małego sedana w kompaktowych rozmiarach.